O ile wiosna i latem nie mam ani czasu ani ochoty siedzieć przed telewizorem, tak jesienią i zimą lubię nadrabiać zaległości filmowe. Kiedy za oknem szybko robi się ciemno i pogoda nie nastraja do wychodzenia z domu nic tak nie uprzyjemnia wieczoru (obok dobrej książki oczywiście :) ) jak ułożenie się pod miękkim kocem z kubkiem czegoś ciepłego do picia i obejrzenie ciekawego filmu.
W ciągu ostatnich miesięcy nie miałam najmniejszych szans na obejrzenie czegokolwiek oprócz serwisów informacyjnych gdzieś w przelocie, dlatego moja lista filmów do obejrzenia jest dość długa.
Co myślicie o mojej liście? Możecie coś jeszcze polecić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz